Red Walk / Czerwony Spacer


In the case you wonder if I keep working on my red garden. Yes, I do. But there's still a lot of work left (not to mention the other "current projects") so I decided to show you similar (well, just in a way) piece made long ago but with the same reasons in mind - I had to work with reds.
Na wypadek gdybyście zastanawiali się, czy pracuję nad swoim czerwonym ogrodem. Tak, pracuję. Ale dużo tam jeszcze do zrobienia (że o innych "bieżących projektach" nie wspomnę), postanowiłam więc pokazać Wam podobną (no, w pewnym sensie) pracę, uszytą dawno temu, ale z tych samych powodów - musiałam uszyć coś czerwonego.
Is it hot or what?
Cieplutkie, prawda?
A bench for a rest during a walk. It is a long walk, almost 1 meter but on a narrow street - just 45 cm.
Ławeczka dla złapania oddechu. To długi spacer, prawie 1 metr, ale ulica wąska - tylko 45 cm.
Its name is "Autumn in the city" and here it is in full glory:
Nazywa się "Jesień w mieście" i w całości wygląda tak:

Comments

Corina said…
wow, it's great!
STEINKJERRINGA said…
I am so impressed. You are clever!
Anonymous said…
Miło wpaść do Ciebie i zobaczyć taką jesień.Pzdr Anna
makneta said…
Pięknie prezentuje się teraz twój ogród. A ja dzięki twojej radzie (jeszcze gdy pisałam na starym blogu) mam trzy ładne krzaczki bukszpanu. Nie są za wielkie, ale moje, własnoręcznie wyhodowane z maciupkich gałązek.
Pozdrawiam
AmyScrapSpot said…
This is so beautiful!!
Absolutely fabulous work!

Popular posts from this blog

Botanical laces / Botaniczne koronki

The hen in troubles

Spring is coming to the kitchen