Posts

Showing posts from 2014

Views old and new / Widoki stare i nowe

Image
Yes, I know, you may be slightly mad at me for not posting for a long time and now posting too much stuff at once. But I hope that upcoming Holidays will give you some time to chew it all slowly :) It just goes without my control - when I started this serie of small artworks "Windows to the past" I had no clue I will end with the big one too. Wiem, wiem - możecie się troszkę denerwować, że długo się nie odzywam, a potem tyle rzeczy na raz. Ale idą Święta i na pewno znajdziecie czas, żeby sobie to wszystko powolutku przetrawić :) Ja po prostu nie mam nad tym kontroli - nie przypuszczałam, że po serii małych okienek "Windows to the past" będę musiała uszyć również jedno całkiem spore: And you bet it took some time to create :) I domyślacie się, że to chwilę mi zajęło :) But to be honest, it all started from ... the barn. Ale tak naprawdę, wszystko zaczęło się od... stodoły. And why the barn? Because I saw this picture : A dlaczego stodoła?

Working on the edge / Na krawędzi

Image
"Little house on the prairie" - this is my newest autumnal folk art quilt. It is small (13 x 16 in), simple, with great colors and fun in the making. "Mały domek na prerii" - to moje najnowsze dzieło w jesiennych kolorach i folkowym nastroju.  Małe (34 x 41 cm), proste, wesołe. I wanted to show it to you with other recently finished pieces (much more intricate and detailed) when it dawned on me that you would never guess what was the most demanding part of this simply quilt. It is hard to see it on the pictures and I usually don't show it separately so you may now know that I have a thing for... edges! Chciałam Wam pokazać jeszcze inne moje jesienne osiągnięcia (troszkę bardziej wyrafinowane), kiedy uświadomiłam sobie, że raczej nie zgadlibyście, co w tej małej pracy było najbardziej wymagające. Trudno to zobaczyć na zdjęciach, a ja też nigdy takich rzeczy nie akcentuję, więc pewnie nie wiecie, że mam hopla na punkcie... krawędzi! Who would guess th

Heading to Autumn / Ku jesieni

Image
Summer is finished and it was a good one, wasn't it? Warm, sunny and so rich with colors and tastes. I had to capture its fading away: Lato się skończyło, a piękne było wyjątkowo, prawda? Ciepłe, słoneczne i takie bogate w kolory i smaki. Bardzo chciałam uchwycić ten  moment jego powlnego rozpływania się: I wanted to make a small, frame-able piece just to say "good bye!" to Summer. But it turned a bit bigger (32 x 44 cm) so I better add a hanging sleeve on the back because it is big enough to hang on the wall on its own. It will be available for sale as soon as I add this sleeve - which means it may take ages :) As we are heading to Autumn it is time for some changes in the wardrobe, right? To miała być taka mała "oprawialna" praca, takie "pa, pa!" dla lata. A wyszła ciut większa (32 x 44 cm) i chyba powinnam przyszyć z tyłu tunel do samodzielnego wiszenia. Więc praca będzie na sprzedaż jak tylko ten tunel - w praktyce może oznaczać to wieki :)

Little Quiet Village / Mała Cicha

Image
Who wouldn't like to live in a little village? Me :) I'm a city girl which doesn't mean that I don't like little villages - I love them! This new work is a proof. Kto by nie chciał mieszkać w uroczej, cichej wioseczce? Ja :) Jestem zdecydowanie miejska, ale nie przeszkadza mi to lubić takich wiosek, wręcz przeciwnie - uwielbiam je! A oto dowód; Many years ago while coming from Germany we drove through some magic villages, with very specific architecture. I remembered the name of the area and some years later we went there to see more. Wiele lat temu, wracając z Niemiec przejeżdżaliśmy przez takie magiczne wioski, z bardzo specyficzną architekturą. Zapamiętałam nazwę tego regionu i kilka lat później pojechaliśmy tam, żeby zobaczyć więcej. You see what I mean? All the roofs look like knitted Nordic pullovers. This is the Eastern part of Germany called Lusatia . I was more than sure that one day I will use this idea in my artwork. Widzicie, co miałam na myśli

Nasturtium Day / Dzień Nasturcji

Image
With the amount of light available right now thanks to the beautiful summer weather, it feels much better to create and sew than to blog about it. But as I saw a nice picture of someone's nasturtium this morning, I decided to make it Nasturtium Day and share one of my latest accomplishments :) Mając do dyspozycji taką ilość światła jakiej wspaniałomyślnie dostarcza nam tegoroczne lato, postanowiłam wykorzystywać ją raczej na tworzenie i szycie niż pisanie o tym. Ale dziś rano zobaczyłam gdzieś śliczne zdjęcie nasturcji i pomyślałam sobie, że skoro to Dzień Nasturcji to może pokażę swoją :) This project was waiting for some years now. I hand dyed the background fabric and it told me it wants to be nasturtium's foliage. I said "no problem" and put it aside for the proper moment to come. It came this year. Pomysł cukrował się kilka ładnych lat. Kiedyś ufarbowałam kawałek tkaniny i rezultat okazał się idealny na liście nasturcji. Odłożyłam do przegródki "nastu