Mam nadzieję, że Was nie zanudzam, ale te folkowe makatki okazały się całkiem wciągające - nie mogę przestać z nimi eksperymentować. Tym razem coś spokojniejszego i bardziej retro w charakterze - brązy z czerwienią.
And the poultry couple received some more intricate decoration :)
A drobiowa parka dostała całkiem misterną oprawę :)
Lubię szyć takie parki, ale niektórzy chcą portret całej rodzinki - nie ma problemu:
Whatever I do, I do it with love - highly decorated love, I mean :)
Cokolwiek robię, robię z miłością - i to mocno ozdobioną :)
5 comments:
absolutely precious and never, never boring!
ooops...that was from me, dear B...blessings, Sue
Śliczne :)
never anything boring about your textile art Bozena!! hugs")
ale piękne serduszko
Post a Comment