Posts

Experimenting / Eksperyment

Image
Today I wanted to share a brand new idea I came up with - prints of my artworks. And the first volunteer was my dear Solist. Now it is printed on canvas: Dzisiaj chciałam się z Wami podzielić zupełnie nowym pomysłem -  wydrukami moich prac. Perwszym ochotnikiem był Solista. Tak wygląda drukowany na płótnie: It is smaller than original (7.5 x 9 inches), affordable, ready to frame or... to use in DIY project. I used it for a bag: Mniejszy niż oryginał (18 x 21 cm), tani, gotowy do oprawy ... albo wykorzystania we własnym kreatywnym projekcie. Ja uszyłam sobie z nim torbę: It is waterproof and washable. And the bag went through the shopping test successfully :) Ptaszek jest odporny na działanie wody i można go prać. A torba test sprawunkowy przeszła pomyślnie :) What do you think? Bardzo jestem ciekawa Waszych opinii :)

The birds of Paradise / Rajskie ptaki

Image
Yes, this is my newest work - ta dam! It is the one started with The Red Garden but smaller and... finished :) A oto moja najnowsza praca - ta dam! To ta, którą zaczęłam z Red Garden, ale mniejsza i... skończona :) And now I have to confess, that I'm not an "animal person". And not a big fan of birds. But sometimes, just out of the blue I have to sew a bird. The same was with my old Solist. Przyznam się, że nie jestem specjalnie "zwierzęcą" osobą. Ani fanką ptaków. Ale czasami, nie wiedzieć czemu, jakiegoś ptaszka muszę uszyć. Tak samo było ze starym Solistą. And last week, when I went through this image from British Library A kiedy w ubiegłym tygodniu zobaczyłam to zdjęcie z British Library it reminded me about my most secret bird - the peacock: przypomniał mi się mój najbardziej sekretny ptaszek - paw: It is secret because I can't show it publicly - it is so full of mistakes. I made it entirely of silks. But 10 years ago

Red Walk / Czerwony Spacer

Image
In the case you wonder if I keep working on my red garden. Yes, I do. But there's still a lot of work left (not to mention the other "current projects") so I decided to show you similar (well, just in a way) piece made long ago but with the same reasons in mind - I had to work with reds. Na wypadek gdybyście zastanawiali się, czy pracuję nad swoim czerwonym ogrodem. Tak, pracuję. Ale dużo tam jeszcze do zrobienia (że o innych "bieżących projektach" nie wspomnę), postanowiłam więc pokazać Wam podobną (no, w pewnym sensie) pracę, uszytą dawno temu, ale z tych samych powodów - musiałam uszyć coś czerwonego. Is it hot or what? Cieplutkie, prawda? A bench for a rest during a walk. It is a long walk, almost 1 meter but on a narrow street - just 45 cm. Ławeczka dla złapania oddechu. To długi spacer, prawie 1 metr, ale ulica wąska - tylko 45 cm. Its name is "Autumn in the city" and here it is in full glory: Nazywa się "Jesień w mieśc

Textile Poetry / Poezja w tkaninie

Image
It's really difficult to stay on topic here. I wanted to show you, that my interest and spirals is a bit older than my beet soups. Bardzo tu skaczę po tematach, ale to samo jakoś tak wychodzi. Chciałam Wam pokazać, że moje zainteresowania spiralami są starsze niż botwinka. This piece is over 10 years old and was made for a contest when we had to limit our palettes to 3 colors - black, white and pink/reds. To praca sprzed ponad 10 lat, uszyta na jakiś konkurs, gdzie mieliśmy się ograniczyć do 3 kolorów - czarnego, białego i czerwono/różowych. The whole work is made in a circle and has a wording too... Całość ma kształt koła i troszkę tekstu... ... because it was inspired by Gertrude's Stein famous Rose :) Which reminded me about another old quilt inspired by Czeslaw Miłosz poem (I blogged about it HERE ): ... ponieważ  inspirowałam się słynną Różą Gertrudy Stein :) Co przypomniało mi o innej starej pracy inspirowanej wierszem Czesława Miłosza (pisałam

Come for the soup! / Chodźcie na zupę!

Image
After the long weekend spent in my garden the beet soup is finished! Po długim weekendzie spędzonym w moim małym ogródku, botwinka skończona! Here is how it looks in a whole: Tak to wygląda w całości: And here is the real soup :)   A tu prawdziwa zupa :) Not so far away, right? Całkiem blisko, prawda? I'm going to enter it into Food Stories monthly contest . But now I'm taking part in another contest, with my oldie but goodie Sunflowers: Zgłoszę ją do comiesięcznego konkursu na Food Stories . Ale na razie biorę udział w innym konkursie, z moimi starymi, poczciwymi Słonecznikami: If you want me to win 1 million $, please vote HERE :) And spread the word, of course. Thanks in advance! Jeżeli chcecie, żebym wygrała milion dolarów, głosujcie TUTAJ , proszę :) I oczywiście, podajcie dalej. Z góry dziękuję!

Beet beat / Botwinka raz jeszcze

Image
Some months ago my fellow artist Ania said, that she liked my "Beet soup" very much and that (as the old one is gone already) I should make another one. Great idea - we have this Polish special for summer, beet soup with more cream and yoghurt, served cool. Yummy! No wonder, just look at the ingredients, directly from the green market: Kilka miesięcy temu, koleżanka artystka Ania powiedziała, że bardzo lubiła moją "Botwinkę" i że koniecznie powinnam (tamta już dawno poszła w świat) uszyć jescze jedną. Bardzo dobry pomysł - w końcu lato to czas chłodników! No to na rynek po składniki. And here is my beginning: A to mój początek: To make you sure that I didn't miss anything :) Sprawdźcie, czy o czymś nie zapomniałam :) Somehow, quilting in spirals was my first choice, just like in the old one. It has to be the matter of cooking (and stirring) real soups, I guess. Moim naturalnym wyborem było pikowanie spiralne, tak jak

Summer update / Letnia aktualizacja

Image
Do you remember my blueberries card ? The time has come to check it with reality :) And now, as my duties are done I can get back to more creative part of artistic life. It turned out, that despite of hot hot weather, I want to play with reds. Pamiętacie moje jagodowe kartki ? Nadszedł czas skonfrontowania ich z rzeczywistością :) A ja, po wypełnieniu przeróżnych obowiązków wracam do bardziej kreatywnej strefy mojego artystycznego życia. Okazuje się, że pomimo szalejących upałów, oczuwam potrzebę pracy z czerwienią. Strange? Maybe, but seems like my "summer custom" - last year I made this: Dziwne? Może, ale zdaje się, że "tak mam" - w ubiegłym roku zrobiłam to: The summer wasn't that hot so I used less of reds :) But they are same bold. Lato nie było aż tak gorące, więc i czerwieni było mniej :) Ale równie intensywna. And mostly silks, so they shine and cause some problems with taking pictures :) But don't worry, I know how to calm down, hen