Posts

Showing posts with the label pejzaż

In love with stripes / Zakochana w paskach

Image
Do you remember this background fabric? Well, you may not know it, but I have a soft spot for stripes. Not for all stripes, just for some of them. Like for the ones I received from my dear friend (where would I be without my friends?...). So I fell in love with them immediately. Pamiętacie tę tkaninę stanowiącą tło dla fruwających filiżanek? No cóż, może tego nie wiecie, ale mam słabość do pasków. Nie, nie do pasków w ogóle, tylko do pewnych pasków. Na przykład takich, jakie dostałam od serdecznej przyjaciółki (cóż ja bym zrobiła bez moich przyjaciół?...). Zakochałam się w nich momentalnie. Some time ago I read this book :  Jakiś czas temu trafiła w moje ręce ta skromna książeczka : So I already knew there's a lot of special meanings in stripes. But my use of stripes has much more with intuition than the knowledge. So after the "Coffee Time" I wanted to work some more with this precious fabric. I wiem, że  paski niosą ze sobą wiele ukrytych znaczeń. Ale ja używ

Finished! / Skończony!

Image
Finally, it's done. What's next? I don't know. We'll see :) Nareszcie skończone. Co teraz? Nie wiem. Zobaczymy :) (photos: Olcha Grochowska)

Working / Zapracowana

Image
So I've added some more quilting and it is much better now (at least in my opinion). Below is how it looked before: No więc podpikowałam troszkę bardziej i (moim zdaniem) jest lepiej. Poniżej poprzednia wersja: And here some close-ups of the new one. A tu zbliżenia tej nowej. Now I can start finishing touches with hand embroidery :) I teraz mogę spokojnie sobie troszkę podhaftować :) I don't post very often lately because I'm busy with other, non kitchen/food related projects. But I can show them to you to keep you updated. So here are "Sweet memories" - a small piece (23x23 cm) which took a few months to be done. I started it in January and planned to enter it to the show but somehow my plans has changed. Ostatnio rzadko piszę, ponieważ jestem zajęta innymi, nie związanymi tematycznie z kuchnią/jedzeniem, pracami. Ale oczywiście mogę Wam je pokazywać, żebyście byli na bieżąco. No więc to są "Słodkie wspomnienia" - mała (23x23 cm) praca, której powstanie

Landscape continued / Ciągle pejzaż

Image
I'm still working on this landscape but I don't like the results. I thought it is ready for framing and the only missing part is hand embroidery. But after waching I see I was wrong. There's much more missing and I don't know what. Maybe some more quilting? I have to rethink this whole piece once more. Ciągle pracuję nad tym pejzażem i nie podoba mi się. Myślałam, że jest już gotowy, tylko ramka, hafcik ręczny i już. Ale po wypraniu widzę, że byłam w błędzie. Tu jeszcze czegoś brakuje i nie wiem czego. Może więcej pikowania? Muszę całaą tą pracę przemyśleć jeszcze raz. I received lots of compliments for my beet soup. So I thought I will show you the real soup which inspired this quilt :) Dostałam dużo ciepłych słów na temat mojej botwinki. Więc pomyślałam, że pokażę Wam prawdziwą botwinkę, z której wzięła się ta praca :) This is before adding the cream. And this is the soup ready to eat. Bon apetite! To przed dodaniem śmietany. A to zupa got

Quiet but working / Cicha, ale zapracowana

Image

Filling the landscape / Pejzaż wypełniany

Image
My landscape is going along smoothly. Pejzaż powolutku "się wypełnia". And a green market brings new inspirations every single day. I każdego dnia ryneczek dostarcza nowych inspiracji. (photo by Olcha Grochowska) (photo by Olcha Grochowska) It is not complete yet but I started the quilting process because some elements will be added later. Are you looking for the egg? Jeszcze nie wszystko tu jest, ale zaczęłam już pikować ponieważ niektóre elementy będą dodane na końcu. Szukacie jajka? Do you remember my beets? As I mentioned I was taking part in the challenge and now as I learned that I didn't go through I can show you what I "cooked" for this challenge - the beets' soup :) Pamiętacie moje buraczki? Jak wspominałam zgłosiłam się do konkursu, ale ponieważ już wiem, że nie przeszłam to mogę Wam pokazać co takiego tam "ugotowałam" - botwinkę :)