Urban landscapes / Pejzaż miejski
I'm a city girl so as much as I love nature, I can see the poetry in urban landscapes too.
Jestem zdecydowanie miejską dziewczyną, co oznacza, że oprócz miłości do natury, dostrzegam też poezję w krajobrazie miejskim.
My "Sunrise in the city" has nothing in common with my city, but a lot with a moment when the first rays of light start jumping through the big, grey buildings.
Mój "Wschód słońca w wielkim mieście" nie ma nic wspólnego z moim miastem, ale wiele z tym momentem gdy pierwsze promienie światła zaczynają przebijać się przez wielkie, ciemne budynki.
I love this very beginning of the day so this piece is, sort of, the sum of all the urban sunrises I've experienced.
Uwielbiam ten prapoczątek dnia i, w pewnym sensie, ta praca stanowi sumę wszystkich moich miejskich poranków.
And the best part is that every morning, no matter the weather, there's always this magical moment of pink light. Yes, even grey days start with a minute of pale pink light.
A najciekawsze jest to, że każdego ranka, bez względu na pogodę, zawsze jest taki magiczny moment różowego światła. Tak, nawet te szare dni zaczynają się bladoróżowym światłem.
And if you wonder - yes, I love to get up that early :) Sometimes just to observe the sunrise.
I jeśli zastanawiacie się, to tak, uwielbiam wstawać tak wcześnie :) Czasami tylko po to, by popatrzeć na wschód słońca.
Unfortunately I can't fly on the pink cloud all the time - there are some earthy projects calling my name. Don't worry, I won't be singing Christmas carols yet. But if you want genuine handmade projects ready on time, you have to start really early. And we are in the mid of September already...
Niestety nie mogę fruwać sobie na różowej chmurce cały czas - bardziej przyziemne projekty wzywają. Nie, nie zaczynam jeszcze kolędować. Ale prawda jest taka, że żeby zdążyć ze świątecznymi pomysłami na czas, trzeba naprawdę wcześnie zacząć. A tu już połowa września...
Jestem zdecydowanie miejską dziewczyną, co oznacza, że oprócz miłości do natury, dostrzegam też poezję w krajobrazie miejskim.
My "Sunrise in the city" has nothing in common with my city, but a lot with a moment when the first rays of light start jumping through the big, grey buildings.
Mój "Wschód słońca w wielkim mieście" nie ma nic wspólnego z moim miastem, ale wiele z tym momentem gdy pierwsze promienie światła zaczynają przebijać się przez wielkie, ciemne budynki.
I love this very beginning of the day so this piece is, sort of, the sum of all the urban sunrises I've experienced.
Uwielbiam ten prapoczątek dnia i, w pewnym sensie, ta praca stanowi sumę wszystkich moich miejskich poranków.
And the best part is that every morning, no matter the weather, there's always this magical moment of pink light. Yes, even grey days start with a minute of pale pink light.
A najciekawsze jest to, że każdego ranka, bez względu na pogodę, zawsze jest taki magiczny moment różowego światła. Tak, nawet te szare dni zaczynają się bladoróżowym światłem.
And if you wonder - yes, I love to get up that early :) Sometimes just to observe the sunrise.
I jeśli zastanawiacie się, to tak, uwielbiam wstawać tak wcześnie :) Czasami tylko po to, by popatrzeć na wschód słońca.
Unfortunately I can't fly on the pink cloud all the time - there are some earthy projects calling my name. Don't worry, I won't be singing Christmas carols yet. But if you want genuine handmade projects ready on time, you have to start really early. And we are in the mid of September already...
Niestety nie mogę fruwać sobie na różowej chmurce cały czas - bardziej przyziemne projekty wzywają. Nie, nie zaczynam jeszcze kolędować. Ale prawda jest taka, że żeby zdążyć ze świątecznymi pomysłami na czas, trzeba naprawdę wcześnie zacząć. A tu już połowa września...
Comments
~Janie
Małgosia Mirkiewicz
Your cityscape and pink skyline are simply stunning! i too am like you and love to rise early to see the morning come to light- such a peaceful and serene time! i will be thinking of you this morning when my sun rises and will watch for any pink in the sky!
huge hugs,
Jackie
Real inspirational!
Greets Kat