Posts

Showing posts with the label flowers

Flower power / Kwitnąco

Image
 Don't worry - it's not my accomplishment from this week :) In fact, it is rather old artwork of mine, no longer in my possession, which I visited recently. And frankly speaking, here you see the best part. The (almost) whole piece looks like this: Spokojnie, to nie jest efekt mojej pracy z tego tygodnia :) Tak naprawdę to jedna z moich starszych prac, której już nie mam, ale ostatnio odwiedziłam. I, szczerze mówiąc, to najlepszy jej fragment. Cała (prawie) wygląda tak: Today I would add some more quilting lines here and there :) But I'm really impressed by the many different flowers - they are hand appliqued with silk ribbons and some decorative embroidery stitches. Dzisiaj jednak podpikowałabym ją jeszcze tu i tam :) Ale jestem pod wrażeniem tej różnorodności kwiatków - wszystkie ręcznie aplikowane z jedwabnych wstążeczek i dekorowane haftem. It is also the good think that after over 10 years (read - and many washings) the colors are still same vibrant. No i to

Auriculas Theatre / Teatr wiosny zaprasza

Image
 I had to put Auriculas into the title just in case you wouldn't recognize them in the picture :) So, it is not that I was going to sew hen ornaments but instead switched into primroses. No, the idea of this art quilt was born 3 years ago, when I learned about Auriculas Theatres. Anglicy mają taką piękną tradycję prymulkowych teatrzyków. I to nie jest tak, że miałam szyć kury, ale zmieniłam zdanie i machnęłam prymulki. Nie, ten pomysł urodził się 3 lata temu, jak dowiedziałam się o tych kwiatowych teatrach. I guess, the first time I saw it was in Janet Haigh's book (take a look at her blog where is even more about her take on this subject). But then came the book about Mrs Delany and her lovely flowers or wonderful gentle author's Spitalfields blog posts . So the idea was born and seemed easy to do. Pierwszy raz chyba z książki Janet Haigh (ale jeszcze więcej ma na blogu ). Ale potem też z książki o Pani Delany i jej botanicznych kreacjach, no i na pewno z londyński

Nasturtium Day / Dzień Nasturcji

Image
With the amount of light available right now thanks to the beautiful summer weather, it feels much better to create and sew than to blog about it. But as I saw a nice picture of someone's nasturtium this morning, I decided to make it Nasturtium Day and share one of my latest accomplishments :) Mając do dyspozycji taką ilość światła jakiej wspaniałomyślnie dostarcza nam tegoroczne lato, postanowiłam wykorzystywać ją raczej na tworzenie i szycie niż pisanie o tym. Ale dziś rano zobaczyłam gdzieś śliczne zdjęcie nasturcji i pomyślałam sobie, że skoro to Dzień Nasturcji to może pokażę swoją :) This project was waiting for some years now. I hand dyed the background fabric and it told me it wants to be nasturtium's foliage. I said "no problem" and put it aside for the proper moment to come. It came this year. Pomysł cukrował się kilka ładnych lat. Kiedyś ufarbowałam kawałek tkaniny i rezultat okazał się idealny na liście nasturcji. Odłożyłam do przegródki "nastu

How does my garden grow? / Od łyczka do rzemyczka...

Image
Here is my experimental project (sounds good, doesn't it?) - growing the textile garden. Experimental part means I wanted to document the whole process of growing. From the first seed: A to mój projekt eksperymentalny (dobrze brzmi, prawda?) - uprawa tekstylnego ogrodu. Eksperyment wiązał się z dokumentowaniem wszystkich etapów rośnięcia. Od pierwszego nasionka: To the full blooming flowers and trees: Do kwiatów i drzew w rozkwicie: You may see all the pictures HERE , but if you don't have the patience, see the speedy version: Efekt eksperymentu możecie obejrzeć TUTAJ , ale jeśli nie macie cierpliwości to proponuję wersję przyspieszoną: It starts from a seed... from Bozena Wojtaszek on Vimeo . Hope you're not bored, but if - sleep well :) Mam nadzieję, że Was nie zanudziłam, ale nawet jeśli - to śpijcie dobrze :)

Inspirations and influences / Wpływy i inspiracje

Image
You know that I was going to write about inspirations and influences. And here is the perfect piece and timing for talking about it. I already showed it to you earlier - over one year ago . I was going to take part in one show with this quilt but as I realized it wasn't a good choice for this show I stopped working on it. And now there's another show - this time it will go. It will be in June (8-9) in Berlin during Textile Art Berlin - as a small exhibition of Polish art quilters curated by Danka Kruszewska. I will follow my work so anybody in Berlin come and see us :) Wspominałam, że chcę napisać o wpływach i inspiracjach. I oto mamy dobry przykład i okazję, żeby to wreszcie zrobić. Widzieliście już kawałek tej pracy wcześniej - ponad rok temu . Chciałam ją zgłosić na pewną imprezę, ale ponieważ stwierdziłam, że jej charakter zupełnie tam nie pasuje, przestałam nad nią pracować. A teraz jest inna impreza i tam już ją wyślę. To będzie w czerwcu (8-9), w Berlinie, w ramach

Home Sweet Home / Nie ma jak w domu

Image
Here it is how my Home Sweet Home looks in a whole. No, it isn't a big piece - 31 x 38 cm. Cathy said she would love to live there - you're more than welcome :) And how is it inside? Rather simple: Tak ten mój Home Sweet Home wygląda w całości. Nie, to nie jest duża rzecz - 31 x 38 cm. Cathy powiedziała, że mogłaby tu zamieszkać. No to zapraszam :) A jak jest w środku? Raczej skromnie: With the Red Berries everywhere :) Fortunately it's getting warmer every day so, finally, some blooming appeared on the outside. That's how it looks from my window: I pełno czerwonych jagódek wszędzie :) Na szczęście z dnia na dzień jest coraz cieplej, więc wreszcie jakieś kwitnienie na zewnątrz się pojawiło. Tak to wygląda z mojego okna: Don't allow to tease you - it is a small piece too (11 x 18 cm) :) Nie dajcie się zwieść - to też jest mała rzecz (11 x 18 cm) :)