How about this? / No i co Wy na to?

Here is my metalwork :) And - the process:
A oto moja metaloplastyka :) I - jak się rodziła:
When the skeleton is done the best part comes - filling it with fabric and thread.
Kiedy szkielet całości jest gotowy, zaczyna się najfajniejsze - wypełnianie go tekstylną treścią.
And then it is just to prewash it so the whole intentional frying will stay in place. And - voila! The whole basket is 8 x 12 cms. And the ideas for the next ones are born :)
A potem tylko muszę to wyprać, żeby wszystkie strzępiące się nitki znalazły swoje stałe miejsce. I proszę - gotowe! Ten koszyczek ma 8 x 12 cm. I oczywiście już mam pomysły na następne :)

Comments

Świetny pomysł. Bardzo mi się podoba ten koszyczek. Jakiś czas temu pracowicie wyciągałam kawałki drutów miedzianych z resztek kabli, które zostały po wykonaniu instalacji elektrycznej w moim domu. Nie miałam pojęcia po co to robię. Ot, taki kolejny "przydaś". Teraz już wiem jak je wykorzystam :-)
oj, nie zauważyłam opcji tłumaczenia komentarza i wygląda jakoś dziwnie. No nic, poprawię się w przyszłości.
Olga Norris said…
Have you encountered the work of Julia Griffiths Jones? http://www.juliagriffithsjones.co.uk/index.html
PaMdora said…
I love the wire work - it reminds me of my line art.
Karen said…
Wow! How nice is that!

Popular posts from this blog

The hen in troubles

Spring is coming to the kitchen

Old Garden collection / Ogrodowa kolekcja