Here she is - in full glory! Oto i ona - w pełnym blasku! You know: "A good wife so proud was, to cook what her Men liked the most" But if you remember the beginning of this story , there's another one coming to us. This time inspired by a serious poem, which I'm going to present to you in the next post. And now I have to confess, that I've found another inspirational poem so it is turning into a serie of "women in the kitchens" :) Wiecie: "Dobra żona tym się chlubi, że gotuje co mąż lubi" Ale jeżeli pamiętacie początek tej historii , to wiecie, że nadchodzi następna. Tym razem inspirowana prawdziwym wierszem, który w następnym poście zaprezentuję. Ale przyznam się od razu, że znalazłam kolejny wiersz, więc powstaje nam cała seria "kobiety w kuchni" :) And here is a first sign of upcoming spring - another hen, of course :) A tutaj pierwszy zwiastun wiosny - kolejna kura, oczywiście :) While putting my hens to the shop...