Feeding hens / Karmiąc kury

Trzy lata temu, zainspirowana powyższym obrazkiem, uszyłam takie "Karmienie kur". I o ile obrazek podobał mi się bardzo to moja praca - wcale.

I didn't know when to start so I'm just playing with all ideas which come to my mind. The first thing I changed was the fence.
Jest smutna i mdła. Ale jednak włożyłam w nią sporo pracy. No więc wpadłam na pomysł, że spróbuję ją ulepszyć. teraz przynajmniej mam większe doświadczenie z kurami i kogutami, prawda?
Nie wiedziałam od czego zacząć, więc po prostu wypróbowuję wszystkie pomysły, które przychodzą mi do głowy. Pierwszą rzeczą, którą zmieniłam jest płot.

Stary był taki:

I myślę, że teraz jest lepiej.

Drugą rzeczą był kontur wokół białych kur.

I bardziej mi się z nim podobają.

Następnie postanowiłam podrasować troszkę karmiącą. Dodałam jej wianek, koraliki na fartuchu i kontur twarzy.


The next were flowers in the garden. What was I thinking before keeping the roses alone?
Teraz czuje sie lepiej :)
Następne - kwiaty w ogrodzie. Dlaczego przedtem zostawiłam tam same róże?

Widzicie, sprawdzam te swoje pomysły, porównując obie wersje jednocześnie.

Dużo tu jeszcze do zrobienia, ale myślę, że jestem na dobrej drodze. Zmiany są małe, ale naprawdę pomagają.

A co do rynku - oczywiście rośnie :)

Comments